czwartek, 19 lipca 2012

Górny kraju mój...

Gdy myślę o niebie by znaleźć się tam
Gdzie w swej chwale przebywa nasz Pan
Złote ulice lśnią pięknym blaskiem swym
Ja pragnę być już z nim

Jeruzalemie, górny kraju mój
To Twój blask przyświeca myśli mej

Jeruzalemie, górny kraju mój
Ja chcę tam w chwale być Twej

Tam smutku nie będzie, ni płaczu, bólu, łez
Tam nasz Pan przebywa w chwale swej
W nim wieczna radość i szczęście pokój trwa
Tego pragnie dusza ma!


Uwielbiam tę pieśń. To swego rodzaju hymn tęsknoty.
Tak, chciałoby się znaleźć już tam, gdzie wieczna radość i szczęście będą.
I tylko Bóg jeden wie, jak długa droga do tegoż raju.
Ileż to jeszcze przyjdzie się wspinać, by osiągnąć ten wymarzony cel.

Choć po drodze ogrom, wydawałoby się niewyobrażalnych rozmiarów, problemów
Żyję pewnością, że każdy mój kolejny dzień przechodzę z moim Zbawicielem!

Wczorajszy zamach terrorystyczny na grupę Izraelitów,
przywołał w pamięci właśnie ten hymn.
Ileż to naród Boży, doświadczać będzie jeszcze na tej ziemi płaczu, bólu, łez.
Nie wiemy co przyniesie kolejny dzień, nikt nie wie jak potoczą się dzieje.

Ale Bóg obiecał, że swą wybraną garstkę zbierze z całej ziemi
I zabierze nas do górnego kraju, do którego tęskni moja dusza.

Trwajmy więc na tej ziemi, wiodąc skruszone i pokorne życie,
A w nagrodę otrzymamy najcudowniejsze lokum,
jakiego nasze marzenia nawet w jednym promilu wykreować nie potrafią :)