poniedziałek, 21 listopada 2011

Czy jest dla Ciebie coś niemożliwego?


To temat wczorajszego zwiastowania.
Bardzo mocno mnie to pytanie dotknęło. Retoryczne pytanie.

Od samego już stworzenia świata Bóg udowadnia, że dla niego nie ma rzeczy niemożliwych.
A my w swej codzienności często o tym zapominamy.
Jakże często martwimy się o sprawy doczesne, bierzemy odpowiedzialność za bieg wydarzeń.

Wystarczy mu zaufać.
Doświadczam tego w swoim życiu. Bóg miał moc przemienić moje życie.
To jeden z niezliczonych przykładów na to, że nie ma dla niego niemożliwych zadań.

Jeśli coś rozpocznie, zawsze ukończy. Cierpliwy i konsekwentny w działaniu.
I nikt nie jest w stanie przerwać tego co Bóg postanowił.
On jest mocen dokończyć dzieło które zapoczątkował.

To co dzieje się w mojej rodzinie, to w jaki sposób on działa sprawia, że z wiarą stwierdzam: U Pana wszystko jest możliwe!!

Próbując tak po ludzku zdefiniować przyszłość na podstawie teraźniejszych faktów powinienem stwierdzić: nie da się.
Nie raz i nie dwa mógłbym tak powiedzieć. I już nie raz musiałbym się z tego wycofać.
To co Bóg czyni i w jaki sposób tego dokonuje, jest tak perfekcyjne, że dla mnie nawet nie do wyobrażenia.

„Co niemożliwe jest u ludzi, możliwe jest u Boga”
Łuk. 18, 27

Odniosę każde zwycięstwo jeśli będę z wiarą przyjmował, że u Pana wszystko jest możliwe.
To sprawdzona zależność. Wydaje się być prostą w zrealizowaniu.
 Ale jakże czasami trudno przychodzi uwierzyć. Pojawiające się zwątpienie obniża zdolność Bożego działania w naszym życiu.

Zaobserwowałem, że w moim indywidualnym przypadku, wiarę wzbudza modlitwa.
Jeśli swój dzień rozpoczynam z modlitwą, trwam w ciągu dnia w rozmowie z Bogiem, wzrasta moja wiara wprost proporcjonalnie.
Zwątpienie i obawy znikają.

Modlitwa – wiara – zaufanie.

Boże, widzę jak wiele mi brakuje. Jak często Cię zawodzę.
Czasami próbując zaoszczędzić czas uszczuplam chwile przeznaczone na modlitwę.
A to właśnie rozmowa z Tobą sprawia, że jestem bliżej i bliżej Ciebie.

Chcę rozwijać te codzienne konwersacje z Tobą.
Chcę, ponieważ mam pewność, że to jeden z najważniejszych elementów mojego wzrostu duchowego.

Panie, spraw by moje codzienne obowiązki nie przysłaniały tego co najważniejsze.
By nigdy nie opuszczał mnie pokój jakim mnie obdarzyłeś.

Dziękuję Ci, za Twoją cierpliwość. Dziękuję, że tak długo na mnie czekałeś.
W końcu dziękuję Ci za tak wspaniałą przyszłość jaką dla mnie przygotowałeś!

Brak komentarzy: